Czy zagrażają nam cyberataki?

O cyberbezpieczeństwie, hackerach, zagrożeniach i podatnościach mówi się ostatnio coraz częściej. Pierwszą falę wzmożonego zainteresowania zagadnieniami analizy ryzyka, identyfikacji podatności i minimalizacji zagrożeń wywołało wejście w życie przepisów RODO. Od tego czasu minął już prawie rok, a bezpieczeństwo w dalszym ciągu wydaje się być jednym z popularniejszych zagadnień w branży IT. Pod koniec ubiegłego roku kolejną falę zainteresowania wzbudziła tzw. „cyberustawa”, czyli Ustawa o Krajowym Systemie Cyberbezpieczeństwa. Nie wzbudza ona co prawda takich emocji jak RODO, ponieważ obejmuje swoim zakresem jedynie dostawców usług krytycznych z punktu widzenia państwa, jednak w sektorach gospodarki związanych z energetyką, transportem czy ochroną zdrowia jest to jeden z gorętszych tematów. Warto też przypomnieć, że od 2015 roku w dalszym ciągu sektor finansów publicznych objęty jest rozporządzeniem o Krajowych Ramach Interoperacyjności, w którym to kwestiom bezpieczeństwa również poświęcono dosyć spory fragment.

Wszystkie wspomniane powyżej przepisy mówią o konieczności wdrażania systemów zarządzania bezpieczeństwem informacji, których zadaniem jest identyfikacja podatności i zagrożeń, analiza ryzyka z nimi związanego i wdrożenie planów postępowania mających na celu minimalizację owego ryzyka do akceptowalnego poziomu.

Czy zagrożenie atakami ze strony cyberprzestępców lub cyberterrorystów rzeczywiście jest tak poważne? Niestety wszystko wskazuje na to, że tak. Już jakiś czas temu NATO uznało cyberprzestrzeń za jeden z obszarów prowadzenia działań bojowych, do którego obrony Continue…