A jednak! HPE Aruba liderem rynku technologii sieciowych.

W minionych latach byliśmy kojarzeni głównie z rozwiązaniami Cisco Systems. Po wprowadzeniu do oferty HPE rozwiązań Aruba Networks, Cisco nie jest już samotnym liderem na rynku rozwiązań sieciowych klasy enterprise. W raporcie Gartnera z września 2015 HPE znacznie przewyższa Cisco w wymiarze kompleksowości oferty (Completness of vision). O wątpliwościach dotyczących zakupu Aruba Networks przez HP pisałem w marcu 2015, jednak mimo zagrożeń HPE potrafiło sprawnie przeprowadzić połączenie obu firm.

Jeśli możemy zaproponować naszym Klientom dobre rozwiązania w znacznie lepszej cenie to dlaczego tego nie zrobić?!

Gartner_networking_09_2015

Źródło: Magic Quadrant for the Wired and Wireless LAN Access Infrastructure, 1 września 2015

W chwili obecnej oferta HPE Aruba Networking zawiera:

  • Przełączniki – urządzenia modularne oraz ze stałą liczbą portów adresowane dla centrów danych, sieci kampusowych, oddziałów przedsiębiorstw oraz sektora małych i średnich przedsiębiorstw,
  • Routery – urządzenia modularne, wyposażone w stałą liczbę portów oraz urządzenia wirtualne i bezprzewodowe dla zastosowań w oddziałach.
  • Punkty dostępowe i kontrolery – oferta obejmują pełną gamę urządzeń Aruba.

Continue…

Social engineering, czyli o naukach społecznych w świecie technologii.

Technologia to nie wszystko.

Mówiąc o bezpieczeństwie i zabezpieczeniach na myśl przychodzą nam w pierwszej kolejności zaawansowane technologie i drogie urządzenia: systemy wykrywania intruzów, systemy aktywnej prewencji, ochrony danych przed wyciekiem, bezpiecznego uwierzytelniania, autoryzowania i udostępniania zasobów. Chcąc czuć się bezpiecznymi wydajemy więc niemałe pieniądze i otaczamy się zaporami, skanerami, sondami, tokenami, czytnikami linii papilarnych czy tęczówki oka. Instalujemy systemy skanujące i filtrujące ruch pod kątem wirusów, robaków, trojanów, sygnatur ataku lub innych anomalii. Aby przetwarzać dane z tak wielu systemów uruchamiamy kolejne, służące do logowania zdarzeń, ich korelowania, analizowania i ostrzegania nas o zagrożeniach. Wydawać by się zatem mogło, że robiąc tak wiele, tak dużym nakładem środków mamy prawo czuć się spokojnymi o bezpieczeństwo naszych systemów i przetwarzanych za ich pomocą danych. Rzeczywistość jest niestety bardzo brutalna. Robiąc tak wiele zapomnieliśmy o rzeczy zasadniczej – poziom bezpieczeństwa, podobnie jak wytrzymałość łańcucha nie jest wyznaczany przez sumę wszystkich jego ogniw, ale przez moc najsłabszego z nich. Pytanie „co jest tym ogniwem?” nie doprowadzi nas do odpowiedzi. Powinniśmy bowiem zapytać nie „co”, a „kto” nim jest.
Continue…